Komentarz do czytań z 9 stycznia 2022 (Święto Chrztu Pańskiego):

Przygotujmy się

Drogę Panu przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec dla naszego Boga! Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i pagórki obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną. Prorok nawiązuje do naszych serc i sumień, aby pozbyć się wszelkich ułomności duszy i przygotować siebie do przyjęcia Zbawiciela. Spowiedź, uporządkowanie swojego życia i pogodzenie się z bliskimi to dobry sposób na to, by Chrystus do nas trafił. 

Jezus ujawnia się, wychodzi do ludzi i zostaje Nauczycielem. Głos z nieba mówi wprost: Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie. Lud słucha, ale nie słyszy i za trzy lata wyda Zbawiciela na krzyż. A czy my słuchamy choć trochę uważniej? A może traktujemy ewangelię i Słowo Boże jak radio, które leci w tle i gra w kółko tą samą melodię?

Jezus Chrystus przez 30 lat wiódł spokojne życie cieśli. Dopiero wtedy, gdy zapowiedział Go Jan, Pan Jezus pokazał Swoje prawdziwe oblicze. Najpierw jednak, przyjął chrzest z rąk Jana Chrzciciela. Syn Boga, który nie potrzebował tego, dał się ochrzcić człowiekowi, żeby dać nam świadectwo pokory. Zniżył się do poziomu zwykłego grzesznika, a potem nawet umywał stopy swoich uczniów. My też spróbujmy być na codzień cichsi i pokorniejsi, a łatwiej nam będzie zauważyć i usłyszeć Boga na codzień. Łatwiej też będzie Panu Jezusowi do nas dotrzeć.

Sebastian Niemkiewicz